po angielsku
  • do McDonalda
    2.12.2012
    2.12.2012
    Szanowni Państwo,
    bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości co do zapisu nazw produktów z dopełniaczem saksońskim. Wiadomo, że powinno się mówić „Idę do McDonalda” (nie: McDonaldsa), „Używam Helmana” (nie: Helmansa – chodzi o majonez) itp. Co jednak z takimi nazwami jak Jack Daniel's, Balantine's, Redd's? Wszyscy, których znam, dopełniacz wymawiają kolejno: [danielsa], [balantajsa], [redsa].
    Iwona Nowakowska
  • Kłopotliwy Murzyn

    16.12.2020
    31.01.2017

    Wprawdzie bardzo stary nie jestem (nieco ponad 30 lat), więc może zabrzmieć to trochę dziwnie, ale w czasach mojej młodości nie było niczego złego w określeniu Murzyn. Obecnie poprawność polityczna każe mówić Afroamerykanin lub osoba czarnoskóra, a Murzyn stał się określeniem obraźliwym.

    Proszę wyjaśnić genezę Murzyna, a także dlaczego obecnie to określenie jest „na cenzurowanym”, z czego wynika ta zmiana jego postrzegania.

  • Szpinak baby
    27.04.2020
    27.04.2020
    W markecie można napotkać produkt szpinak baby – czy czytamy drugie słowo po angielsku („szpinak bejbi”, czyli dziecięcy), czy po polsku („szpinak baby”, nawiązując do formy jego liści). Pozdrawiam!
  • backcountry
    25.02.2015
    25.02.2015
    Czy słowo backcountry należy pisać razem, czy osobno? Kwerenda internetowa nie przyniosła jednoznacznej odpowiedzi. Osobiście skłaniam się ku pisowni łącznej. Wyjaśnię, że chodzi o rodzaj narciarstwa, polegający na wędrówkach poza przygotowanymi trasami (nie jest to jednak synonim skiturów). Jak nazwać osobę, która chodzi na backcountry? Backountrowicz czy backountrowiec? Ze względów stylistycznych przydałoby się czasem zastąpić innym określeniem narciarza backcountry.
  • Cienka czerwona linia
    28.12.2016
    28.12.2016
    Interesuje mnie znaczenie coraz częściej (i moim zdaniem błędnie) stosowanego idiomu cienka czerwona linia. Obserwuję jego nagminne używanie z czasownikiem przekraczać, co jest zrozumiałe bez czerwonej: przekraczać cienką linię oznacza coś na kształt kropli, która przelewa czarę/przepełnia kielich. Wg mnie cienka czerwona linia to ostatni bastion oporu, ostatnia barykada – wiązać się powinna z heroizmem skutecznego trwania na posterunku.
  • CV
    1.02.2002
    1.02.2002
    Szanowni Państwo!
    Często słyszę, nieomal na każdym kroku, o tym, że ktoś gdzieś zaniósł swoje siwi. Oczywiście jeżeli spojrzeć na owe siwi, widać, że chodzi o CV, czyli po prostu życiorys. Skrót pochodzi od curriculum vitae. No dobrze, ale dlaczego siwi? Dlaczego z angielska? Przecież to skrót od wyrazów łacińskich! Jak więc należy skrót ów wymawiać? Czy cewu, cefał, a może jeszcze inaczej?

    Serdecznie pozdrawiam
    Michał Andrzejak
  • dlaczego Stambuł, a nie Istanbuł
    11.02.2014
    11.02.2014
    Dlaczego oficjalnie po polsku piszemy Stambuł? Po turecku to İstanbul, po niemiecku, włosku i angielsku – Istanbul, po francusku – Istanbul lub Istamboul, po hiszpańsku – Estambul. Co więcej – jeśli wierzyć książkom i encyklopediom – nazwa pochodzi od zniekształconych „po turecku” greckich słów εἰς τὴν πóλιν (eis ten polin) – a więc jej pierwszy człon wyraźnie jest samogłoskowy. Jedynymi językami poza polskim, w których jest forma dwusylabowa bez I, są chyba rosyjski, ukraiński i białoruski…
  • dużo różnych pytań
    21.02.2002
    21.02.2002
    Szanowni Państwo,
    Mam nadzieję, że Poradnia Językowa jeszcze działa (nie miałam z Państwem od dłuższego czasu kontaktu) i będę mogła skorzystać z Waszej pomocy. Oto moje pytania:
    1. Czy istnieje w polskim języku słowo ewaluować (od angielskiego evaluate – oceniać.) W mojej pracy (firma zagraniczna) jest to coraz częściej używane.
    2. Czy poprawnie powinno być podkoszulek czy podkoszulka.
    3. Czy „modne” od kilku lat słowo molestować (w kontekście: 'wykorzystywać seksualnie') jest używane poprawnie? Przez wiele lat słowo to miało zupełnie inne znaczenie ('nagabywać') – teraz rozpanoszyła się kalka angielska i użycie tego słowa w pierwotnym znaczeniu wywołuje wręcz dwuznaczne uśmieszki. Czy więc słowo to w nowym znaczeniu jest weszło na stałe i oficjalnie do języka polskiego?
    4. Drażni mnie powszechne nadużywanie słowa sponsor. Czy można go zastąpic słowem fundator, darczyńca lub wręcz dobrodziej? A może mecenas, choć to ostatnie odnosić sie chyba powinno do wspierania sztuki? Czy słowo sponsor jest już oficjalnie uznawane w poprawnej polszczyźnie?
    5. W dalszym ciągu nie mogę pogodzić się ze słowem reklamówka, oznaczającym torebkę plastikową (a może plastykową – przy okazji – jaka jest poprawna pisownia słowa plastik?) Nigdy nie używam tego słowa – wydaje mi się strasznie rażące. A może jestem po prostu przeczulona i mogę bez oporu używać słowa reklamówka, jak to robi wiekszość?
    6. Ciągle rażąca wydaje mi się komórka zamiast telefon komórkowy (chyba głównie z powodu lenistwa językowego, podobnie jak i wspomniana wyżej reklamówka). Czy więc komórka jest poprawna?
    7. Wracam jeszcze do słów pochodzenia angielskiego. Czy jest przyjęta jakaś zasada odnośnie wymowy niektórych powszechnie używanych słów pochodzenia angielskiego w jęz. polskim? Chodzi mi o słowo keczup, oraz o nazwy własne jak Avon czy Nike. Niektórzy, wydaje mi się, że ze snobstwa (często są to osoby nie znajace angielskiego) wymawiają je jako [keczap], [Ejwon] oraz [Najki]. Ja, mimo ze znam doskonale jęz. angielski, w tych przypadkach wymawiam, jak się pisze (bo jestesmy w Polsce), ale może nie mam racji?

    Bedę zobowiązana za otrzymanie odpowiedzi.
    Pozdrawiam
    Barbara Rościszewska
  • dzielenie wyrazów w tekście obcojęzycznym
    24.11.2011
    24.11.2011
    Szanowni Państwo,
    mój problem dotyczy dzielenia wyrazów z innych języków w tekście polskim, np. przy cytowaniu większej partii tekstu obcego. Często też w przypisach podaję obcojęzyczne tytuły książek i artykułów.
    Czy należy dzielić wtedy wyrazy tak, jak sugeruje mój słownik angielsko-angielski, czy tak, jak gdyby były to wyrazy polskie? Tytułem przykładu: wyraz finalize należałoby po polsku podzielić: fi-na-li-ze, a po angielsku: fi-nal-ize.
    Z wyrazami szacunku,
    J.M.
  • Jacobsthal
    5.05.2006
    5.05.2006
    Moje pytanie dotyczy wymowy obcego nazwiska Jacobsthal (Paul). Naukowiec ten był z pochodzenia Niemcem, jednak wojna zmusiła go do emigracji na Wyspy Brytyjskie, tam też opublikował w języku angielskim książkę pt. Early Celtic Art. Z użyciem jego nazwiska w mowie spotykałam się dotychczas wyłącznie u Brytyjczyków, oczywiście z angielską wymową. Jak jednak wymawiać je po polsku? Z angielska czy z niemiecka?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego